NIIEDZIELA 16.02.2025 - MARCIN TADERA - ARTYKUŁ |
|
Mowa oczywiście o grudniowym artykule “The Wall Street Journal” odsłaniającym kulisy konfliktu, czy też raczej impasu, między Eon Productions a Amazon MGM Studios. O szczegółach piszemy tutaj, natomiast konkluzja może być tylko jedna: w 2025 roku w świecie filmowego Jamesa Bonda nie wydarzy się nic. Nie zostanie ogłoszona data premiery 26. części serii, nie poznamy nazwiska scenarzysty, ani reżysera. A przede wszystkim – nie dowiemy się kto przejmie schedę po Danielu Craigu i zostanie Bondem numer 7.
To oczywiście wiadomość najgorsza z możliwych. W tym roku obchodzimy dziesiątą rocznicę premiery przedostatniego filmu serii. Jasne, fani mogą w nieskończoność oglądać dotychczasowe 25 części. Ale nie ma się co oszukiwać – nic tak nie “nakręca” zainteresowania cyklem, jak premiera nowej jego odsłony. To jest moment, w którym James Bond jest na ustach wszystkich, to jest moment, w którym najwięcej nowych widzów wiąże się z serią na dłużej. A na ten moment wszyscy musimy szykować się na najdłuższą w historii przerwę między kolejnymi filmami.
2025 rok będzie kolejnym, w którym nie zagramy w grę rozwijaną pod kodowym tytułem Project 007 przez duńskie studio IO Interactive, które na swoim koncie ma kultową serię Hitman. Na chwilę obecną wiemy jedynie, że opowiedziana w niej zostanie historia, jak James Bond stał się agentem, jakiego znamy obecnie – a zatem będzie to swego rodzaju „origin story”. I choć Project 007 zapowiedziane zostało w listopadzie 2020 roku, to najprawdopodobniej na efekt końcowy będziemy musieli jeszcze długo poczekać.
Co ciekawe, niedawno w PlayStation Store pojawiła się zapowiedź (bez daty premiery) gry Agent 007 - Spy Revenge rumuńskiego studia iOrder SLR, o której nikt nigdy tak naprawdę nie słyszał. Gra zapowiedziana jako “retro FPS”, w której wcielimy się w rolę agenta 007, którego zadaniem będzie “rozwikłanie globalnej konspiracji” zapowiada się ciekawie… choć trudno sobie wyobrazić, że jakikolwiek deweloper mógłby wydać grę z poszanowaniem własności intelektualnej, skoro licencję na znaki towarowe związane z Jamesem Bondem są w posiadaniu IO Interactive. Pożyjemy – zobaczymy.
Wszystko wskazuje na to, że 2025 rok będzie pierwszym od dekady, w którym nie przeczytamy nowego komiksu o Bondzie. Z końcem 2024 roku wygasła bowiem, zawarta na dziesięć lat, umowa na publikację komiksów przez amerykańską oficynę Dynamite Entertainment. To duża strata dla fanów literackiego Bonda – przez te wszystkie lata dostaliśmy kilkadziesiąt opowieści, czasem lepszych, czasem gorszych. Ale, poza kilkoma wyjątkami, zapewniały one solidną dawkę rozrywki, a część to prawdziwe perełki.
Po latach marazmu w ostatnim czasie do gry ponownie wkroczyło Ian Fleming Publications – co jest doskonałą wiadomością. Tylko w ubiegłym roku dostaliśmy dwie powieści o Jamesie Bondzie (On His Majesty’s Secret Service Charliego Higsona i A Spy Like Me Kim Sherwood). Obie warte uwagi. W 2025 roku wprawdzie raczej nie doczekamy się finału trylogii Sherwood, za to już jesienią zapoczątkowany zostanie nowy powieściowy cykl autorstwa Vaseema Khana, zatytułowany The Q Mysteries, którego głównym bohaterem będzie major Boothroyd.
A skoro w temacie powieściowego Bonda jesteśmy to nie można nie przypomnieć o polskich wydaniach książek Fleminga. Jeśli Wydawnictwo Skarpa Warszawska dotrzyma założonego harmonogramu, to w tym roku wydane zostaną cztery pozycje: Żyj i pozwól umrzeć (już w lutym), Moonraker, Diamenty są wieczne i Pozdrowienia z Rosji. Jest na co czekać, zwłaszcza, że druga i czwarta z wymienionych powieści są jednymi z najlepszych w cyklu.
W 2025 roku być może na półkach księgarni zagości zapowiedziana książka Kamila Śmiałkowskiego “25 razy Bond” - również nakładem Wydawnictwa Skarpa Warszawska.
Dla wielu (w tym wyżej podpisanego) potencjalnie najważniejszym – choć jeszcze niepotwierdzonym oficjalnie – wydarzeniem rozpoczynającego się roku będzie wydanie wszystkich filmów z udziałem Seana Connery’ego na fizycznych nośnikach Blu-ray 4K UHD! Plotka na ten temat wprawdzie dotyczy wydania na terytorium Stanów Zjednoczonych już 3 czerwca, ale po pierwsze: trudno sobie wyobrazić, żeby takie wydanie ominęło Europę, a po drugie: nośniki 4K UHD wolne są od blokad regionalnych, charakterystycznych dla DVD i Blu-ray. I choć seria dostępna jest w jakości Ultra HD na streamingu (Apple TV+ i Prime Video), to na Blu-ray UHD będziemy mieli do czynienia z nowym masteringiem 4K wykonanym bezpośrednio z oryginalnej taśmy filmowej przez firmę Lowry. Co w połączeniu z niedostępnym w streamingu obrazem w szerokim zakresie dynamiki (HDR) sprawi, że filmy będą wyglądały obłędnie!
A poza tym? Cóż… Być może La-La Land Records wyda kolejne rozszerzone i zremasterowane soundtracki z filmów o Jamesie Bondzie. Być może wystawa “Bond in Motion” przeniesie się do kolejnej europejskiej stolicy. Z pewnością subskrybenci Prime Video ponownie będą mieli okazję cieszyć się wszystkimi częściami serii (choć szkoda, że nie na stałe). Niewykluczone, że w 2025 roku w usłudze tej zadebiutuje drugi sezon 007: Road to a Million, czyli programu w formacie reality competition show. Na który zresztą nikt nie czeka. Na pewno też w 007store.com pojawi się jakiś nowy, absurdalnie drogi stuff. I tyle.
Tak to już bywa w świecie Jamesa Bonda. Najwięcej dzieje się w okolicach premiery nowego filmu.
Natomiast niezmiennie będziecie mogli liczyć na kolejne odcinki podcastu JAMES BOND TEAM PL!
2025 rok to też rok jubileuszy.
W grudniu świętować będziemy 60-lecie Operacji Piorun. Miesiąc wcześniej – trzydziestą rocznicę GoldenEye. A w październiku minie dziesięć lat od premiery Spectre. Nie można również zapomnieć o 40-leciu Zabójczego widoku.
No i najważniejsze: 19 maja 2025 roku jamesbond.org.pl obchodzić będzie dwudziestopięciolecie działalności! Tworząc stronę, którą właśnie czytacie, z całą pewnością nie spodziewaliśmy się, że ćwierć wieku później nadal będzie ona aktywna. Dla nas to absolutnie niesamowita sprawa!
|