|
CZWARTEK 26.08.2021 - NEWS
|
fot.: Greg Williams/EON Productions/Variety |
Wydawać by się mogło, że przejęcie połowy praw do filmowej inkarnacji postaci Jamesa Bonda przez największą księgarnię internetową świata to doskonały przyczynek do dyskusji nad możliwością poszerzenia świata agenta 007 o nowe formaty – w tym seriale, czy miniserie. Wszak Amazon jest właścicielem jednej z najpopularniejszych platform streamingowych, Amazon Prime Video. Posiada również własną firmę produkującą i dystrybuującą filmy i seriale, czyli Amazon Studios. Przede wszystkim zaś dysponuje niekończącymi się – mogłoby się wydawać – zasobami gotówki, dzięki którym, dla przykładu, budżet zapowiedzianego na przyszły rok pierwszego sezonu serialu Władca Pierścieni wynosi astronomiczne 465 mln dol. Dla porównania, w ostatnim sezonie Gry o tron budżet jednego odcinka wynosił „zaledwie” 15 mln dolarów.
W niedawnym wywiadzie udzielonym magazynowi „Total Film” Michael G. Wilson i Barbara Broccoli, producenci filmów o Jamesie Bondzie i właściciele drugiej połowy praw do serii, rozwiali wszelkie wątpliwości: „Tworzymy filmy. Tworzymy filmy kinowe. Tym się właśnie zajmujemy”. „[007 w formacie telewizyjnym] jest czymś, czemu opieramy się od 60 lat.” – dodał Wilson.
A zatem w przewidywalnej przyszłości nie mamy co liczyć na seriale osadzone w jakże bogatym świecie Jamesa Bonda. Prawa do tej postaci są bowiem tak skonstruowane, że choć MGM (a niedługo Amazon) i Eon Productions dzielą się nimi po połowie, to w praktyce ta druga firma posiada pełną kontrolę kreatywną nad produkcją filmów – od wyboru scenarzysty po budowanie kampanii marketingowej poprzedzającej kinowe premiery. MGM zaś może w niektórych przypadkach skorzystać z prawa weta – choćby przy wyborze aktora wcielającego się w rolę Jamesa Bonda. Dlatego też choć MGM finansuje produkcje, to w żaden sposób nie jest w stanie niczego wymusić na Eon Productions. I po przejęciu tego studia przez Amazon nic się w tej kwestii nie zmieni.
Stanowisko Broccoli i Wilsona praktycznie zamyka temat. Przynajmniej w przewidywalnej przyszłości, bo przecież to show-biznes. Tu wszystko może się zdarzyć. Amazon nie będzie w stanie zmusić Eon Productions do poszerzania uniwersum Jamesa Bonda, ale może próbować w inny sposób przekonać producentów do zmiany zdania – na przykład finansując produkcje nie związane z tą serią. A przecież Barbara Broccoli coraz śmielej poczyna sobie na tym poletku; w ostatnich latach wyprodukowała filmy Gwiazdy nie umierają w Liverpoolu (2017), Nancy (2018), Sekcja rytmiczna (2020), a niedługo na ekranach kin zagości film Eye for Eye.
A poza tym – w tym biznesie nigdy nie należy mówić „nigdy”.
Tak swoją drogą: produkowany w latach 1991 – 1992 przez MGM Worldwide Televison animowany serial James Bond Jr. jak najbardziej był tworzony na potrzeby telewizji, poszerzał świat agenta 007 (tytułowym bohaterem był bratanek Bonda), a Michael G. Wilson był osobiście zaangażowany w jego produkcję. Ot, ciekawostka.
|