| |
Wbrew naszej tradycji tytułu tego artykułu nie opatrzyliśmy informacją o miejscu, w którym zrobiono zdjęcie klapsu z tej prostej przyczyny, że... nie sposób tego określić. Przypuszczamy jednak, że jest to jeden z planów zdjęciowych w Pinewood Studios.
Na zdjęciu można dostrzec motocykl stojący w bliżej nieokreślonym pomieszczeniu (choć równie dobrze może to być zewnętrzna fasada budynku). Jest to najprawdopodobniej nieco zmodyfikowana wersja nortona commando 961, uzbrojona w dwa karabiny maszynowe, bądź też działka, podwieszone pod kierownicą. Motor ten nawiązuje do kultowych pojazdów produkowanych w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych przez brytyjską firmę Norton-Villiers. Czy ujęcie to sugeruje, że w „SPECTRE” Bond ponownie jeździć będzie jednośladowcem? Czy na zdjęciu widzimy wnętrze laboratorium Q? A może motocykle te znajdą się w arsenale przeciwników 007? Przekonamy się wkrótce.
Pewne jest, że pierwszego maja filmowana była 136 scena filmu, która najprawdopodobniej zostanie wykorzystania w końcowej części „SPECTRE”. Do tej pory ostatnia scena, jaką mogliśmy umiejscowić w określonym punkcie filmu miała numer 80 (samochody jadące po alpejskim zboczu w Austrii). Zatem, o ile dzięki opublikowanym do tej pory klapsom i innym, mniej lub bardziej oficjalnym zdjęciom z planu, mamy całkiem niezłe wyobrażenie na temat wydarzeń, które będą miały miejsce w pierwszych dwóch (najpewniej) aktach filmu, o tyle jego finał nadal pozostaje pewną zagadką.
To jednak wkrótce się zmieni. Jak donosi serwis MI6 (notabene, zbieżność nazwy naszego portalu jest, wbrew pozorom, zupełnie przypadkowa), marokańskie media informują, że zdjęcia w tym kraju rozpoczną się w czerwcu i potrwają dziesięć dni. Obok Daniela Craiga ma wziąć w nich udział Monica Bellucci (co jest akurat dość zastanawiające i do tej informacji należy podchodzić z ostrożnością), Léa Seydoux i Christoph Waltz. Ekipa filmowa będzie gościła w Tangerze – mieście położonym w północno-zachodniej części kraju i Arfudzie, leżącym bardziej na południowy-wchód, na przedpolu Sahary, w regionie oazy Tafilalt. Wiadomo na pewno, że zdjęcia kręcone będą w medynie Tangeru, starej części miasta, w której mieszczą się główne bazary i meczety. Spekuluje się, że w filmie sceny rozgrywające się w Maroku trwać będą około dziesięciu minut, czyli raczej zaskakująco krótko.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku magazyn Variety poinformował, że Sam Mendes i Daniel Craig udali się do tego kraju by nakręcić scenę rozgrywającą się w pobliżu miasta Wadżda, a dokładniej w pociągu, który porusza się po biegnącej przez pustynię, niezelektryfikowanej linii kolejowej. Zdaniem magazynu, skala rozgrywanych w Maroku scen jest tak duża, że wymaga aż czterech miesięcy przygotowań.
|
