dr nofrwlgftbyoltohmssdaflaldtnwtggtswlmmrfyeoocavtaktldltkgetndtwinedadcrqossf
2425
 

 
  NewsFAQE-Mail
   
 

SPECTRE na Cinemacon
[tekst zawiera spoilery!]

   
 
PONIEDZIAŁEK 27.04.2015 źródło: Cinema Blend/Comicbook.com/Variety/io9
 


Na tegorocznym CinemaCon, oficjalnym konwencie Krajowego Stowarzyszenia Właścicieli Kin (National Association of Theatre Owners), zaprezentowany został nowy fragment „SPECTRE”, który streszczamy na podstawie informacji zamieszczonych na portalach Cinema Blend, Comicbook.com, Variety i io9. Jak się wydaje, scena ta w filmie pojawi się zaraz po napisach początkowych.
Bond, bez marynarki, jednak nadal z założoną na szelkach kaburą, spogląda przez okno swojego spowitego w półmroku mieszkania. Rozlega się dzwonek. W drzwiach stoi Moneypenny, która wręcza Bondowi pudełko, określając je mianem „przesyłki”. Wchodzi do mieszkania, jednak, odmawiając drinka, zaznacza, że nie może zostać długo. Widząc niemal puste pomieszczenie, gołe ściany i niepowieszone obrazy pyta, czy Bond dopiero się wprowadził, na co ten odpowiada, że nie.
Jej głos staje się bardziej „dramatyczny”. Pyta Bonda co się z nim dzieje. Kiedy ten udaje, że nie wie co Moneypenny ma na myśli, wyjaśnia, że wszyscy w MI6 dyskutują na temat tego, co zaszło w Meksyku [a co nie zostało wyjaśnione w zaprezentowanym filmie – przyp. red.]. Można jednak domniemywać, że misja w tym kraju zakończy się sukcesem, okupionym jednak ogromnymi zniszczeniami i/lub stratami ubocznymi wśród ludności cywilnej, ponieważ Moneypenny stwierdza, że Bond posunął się „o krok za daleko” i że uważa się, że jego kariera jest skończona. Na pytanie, czy ona też tak sądzi, odpowiada, że jest dokładnie przeciwnie, że dopiero zaczyna. Dodaje jednak, iż jej zdaniem Bond skrywa tajemnicę – nawet przed osobami, które są mu najbliższe. W tym momencie Bond włącza na telewizorze nagraną wiadomość, na której pewna osoba poleca mu dokonanie zabójstwa. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że uszanujemy prośbę Sama Mendesa skierowanych do uczestników Cinemacon i nie zdradzimy tożsamości owej osoby (jakkolwiek nietrudno się domyślić, kim ona jest). Bond wyjaśnia, iż od jakiegoś czasu śledzi swój cel, jednak jego ruchy najwyraźniej są ograniczane. Prosi Moneypenny, by była jego wtyczką oraz, by zdobyła informacje na temat mężczyzny zwanego The Pale King – co dosłownie oznacza „Blady” lub „Wyblakły” Król (jest to również tytuł opublikowanej pośmiertnie, nieukończonej powieści Davida Fostera Wallace'a). Na pytanie o to, dlaczego jej ufa, odpowiada: „instynkt”. W następnym ujęciu Bond obserwuje przez okno odchodzącą Moneypenny. W dalszej części filmu pokazano serię kilku szybko zmontowanych scen. W jednej z nich 007 pchnięty jest na ścianę przez Monikę Bellucci, która nerwowo oznajmia: „Jeśli nie wyjdzie pan teraz, zginiemy oboje, Panie...?” „Bond. James Bond” pada odpowiedź. Pokazane zostało również awaryjne lądowanie samolotu w Austrii oraz fragment pościgu samochodowego (sceny akcji mają wyglądać na zrealizowane w klasycznym stylu, bez epatowania zbędnymi komputerowymi efektami specjalnymi – co jest zdecydowanie dobrą wiadomością). Wreszcie, grany przez Ralpha Finnesa M pyta Bonda, czy jest gotowy wrócić do pracy.
Z jednej z relacji wynika, że akcja „SPECTRE” umiejscowiona jest bezpośrednio po wydarzeniach, które miały miejsce w „Skyfall” – rzecz o tyle ciekawa, że nie pojawiła się w dotychczasowych spekulacjach na temat filmu. Z powodu o którym pisaliśmy nieco wyżej, tego tematu akurat nie będziemy jeszcze kontynuowali.
Wszyscy są jednak zgodni co do tego, że pomiędzy Bondem i Moneypenny wyraźnie daje się wyczuć seksualne napięcie.
Koniec końców, film zrobił na gościach Cinemaconu duże wrażenie. Bond był na ustach wszystkich. Oby nie inaczej było w listpadzie.

 
 
  James Bond, gun symbol logo and all associated elements are property of MGM/UA & Danjaq companies. Used without authorisation in informative intent. All rights reserved.  
  bond 50