| |
W minionym tygodniu rozpoczął się etap zdjęć realizowanych w Rzymie, który przy okazji produkcji „SPECTRE”, okazał się być wyjątkowo pechowy. Zagrożony był już sam sens filmowania w Wiecznym Mieście z uwagi na mające wejść w życie prawo ograniczające możliwość wykorzystywania broni palnej na planach filmowych. Ostatecznie jednak regulacje te zaczną obowiązywać od przyszłego roku. Następnie urzędnicy miejskiego dziedzictwa kulturowego orzekli, że realizacja scen pościgu w okolicach Quattro Fontane – słynnych barokowych Czterech Fontann są zbyt ryzykowne dla zabytków i zasugerowali producentom, by zostały one nakręcone z wykorzystaniem efektów specjalnych na etapie postprodukcji. Jakby tego było mało, grupa religijnych aktywistów zaprotestowała przeciwko wykorzystaniu w filmie piętnastowiecznego mostu Ponte Sisto, łączącego centrum miasta z Zatybrzem, argumentując to możliwością jego zniszczenia, co.. zakłóciło by spokój ducha (sic!) Donny Olimpii Maidalchini, bratowej papieża Innocentego X, z którą miały łączyć go zażyłe stosunki. Przypomnijmy, że na moście Ponte Sisto miał wylądować Bond po skoku ze spadochronem ze śmigłowca. Ostatecznie producenci doszli do porozumienia z rzymskim magistratem, które zgodziło się na jego wykorzystanie, jak również na filmowanie w okolicach Czterech Fontann, za wyjątkiem sceny, w której samochód przeskakuje nad skrzyżowaniem. Z pewnością nie bez znaczenia był tu fakt, że kasę miasta zasiliło dodatkowe 15 milionów euro. Kiedy jednak oprotestowana została koncepcja realizowania części zdjęć na cmentarzu Campo Verano, miarka najwyraźniej się przebrała i producenci postanowili znaleźć lokalizację zastępczą. Wybór padł na Museo della Civiltà Romana, czyli Muzeum Cywilizacji Rzymskiej które, dzięki specom od scenografii, zamienione zostało w cmentarz, na którym rozegra się scena pogrzebu niejakiego Marco Sciarry (w rolę którego najprawdopodobniej wcieli się włoski aktor Alessandro Cremona). Jak można przypuszczać, Sciarra będzie członkiem Quantum, który zginie z ręki Bonda w początkowej części filmu.
Tymczasem od piątku trwają zdjęcia do spektakularnych scen pościgu po ulicach Rzymu oraz nad brzegiem Tybru, w których kierowany przez pana Hinxa jaguar C-X75 (koncepcyjny samochód, który jednak nigdy nie wejdzie do masowej produkcji) mierzy się z astonem martinem DB10, za kierownicą którego zasiądzie oczywiście James Bond.
|
